Aktualności - Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie

Policjanci zatrzymali pracownika jednej z firm przewozowych, który miał wieźć pasażerów do Warszawy. Badanie alkomatem mężczyzny wykazało w jego organizmie prawie 1 promil alkoholu. Ponadto, jak powiedział świadek, 30-latek w takim stanie przyjechał do pracy swoim samochodem. Teraz ze swojego postępowania mężczyzna wytłumaczy się przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości może mu grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności i utrata uprawnień nawet na 10 lat.

Do policyjnego aresztu trafił 49-latek, który podczas rodzinnego spotkania pobił swojego wujka. Mężczyźni będąc pod znacznym wpływem alkoholu najpierw wzajemnie się wyzywali, później konflikt się zaostrzył i doszło do rękoczynów. Zakrwawiony 68-latek trafił do szpitala, a jego siostrzeniec do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał, został przesłuchany i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Z możliwością utraty pracy musi liczyć się Zbigniew Ż., pracownik jednej z firm budowlanych. Pijany mężczyzna przyszedł do pracy i podjął czynności zawodowe. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości mieszkańca powiatu wołomińskiego wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Teraz ze swojego postępowania będzie się on tłumaczył się przed sądem. Zgodnie z kodeksem wykroczeń może mu grozić kara aresztu lub grzywny.

Kara nawet 10 lat pozbawienia może grozić 36-latkowi, który pobił swojego znajomego podczas wspólnej imprezy w jednym z morąskich mieszkań. Andrzej Z. uderzył poszkodowanego po tym, jak ten miał zaczepiać jego dziewczynę. Pogotowie, powiadomione dopiero następnego dnia zabrało nieprzytomnego mężczyznę do szpitala w Elblągu. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Prokurator postawił mu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.

Przed sądem odpowie mieszkaniec Mińska Mazowieckiego, którego zatrzymali ostródzcy wodniacy na Jeziorze Drwęckim w Ostródzie. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu pływał łodzią motorową. Jak wykazało badanie stanu trzeźwości, 33–letni sternik miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności, a także utrata wszelkich uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Aż 8 nietrzeźwych kierowców zatrzymali ostródzcy funkcjonariusze podczas minionego weekendu. Niechlubnym rekordzistą okazał się 51-latek z gminy Gierzwałd, który mając blisko 2,5 promila i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów zdecydował się wsiąść za kierownicę opla. Wszyscy nieodpowiedzialni kierowcy ze swojego postępowania będą się tłumaczyć przed sądem.

Wielotysięczny tłum, masowy ruch pojazdów na lokalnych drogach, wypełnione parkingi, liczne stragany i setki rycerzy przygotowanych się do walki - policjanci czuwali nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników inscenizacji największej średniowiecznej bitwy na Polach Grunwaldu. Dzięki współpracy z organizatorem i odpowiedzialnemu zachowaniu uczestników obyło się większych trudności w ruchu drogowym, nie doszło do żadnej kolizji, czy wypadku i nie odnotowano poważnych zdarzeń zdarzeń kryminalnych.

Ostródzcy policjanci odnaleźli skradziony rower, który miał być nagrodą w konkursie. Marek K. wykorzystując nieuwagę organizatora pikniku zabrał go z podestu. 29-latek ukrył jednoślad w krzakach, a następnie, jak gdyby nic wrócił na imprezę. Policjantka pracująca nad tą sprawą podejrzanego ustaliła na podstawie przesłuchań świadków oraz zabezpieczonych nagrań i zdjęć z festynu. Po kilku dniach Marek K. sam zgłosił się na policję przyprowadzając ze sobą skradziony rower. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie może grozić teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia usłyszał 29-latek, który jest podejrzany o to, że udzielił 15-latkowi dopalaczy, po których chłopiec źle się poczuł, stracił przytomność i trafił do szpitala. Patrykowi P. podczas przesłuchania przyznał się do stawianych zarzutów. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 1 roku pozbawienia wolności.

W ostatnich dniach w kraju odnotowano wiele przypadków zatrucia narkotykami, tzw. dopalaczami. Do szpitali trafiły osoby z ostrym zatruciem organizmu. Apelujemy i ostrzegamy, aby nie kupować i nie zażywać takich substancji. Producenci i sprzedawcy dopalaczy kierują się przede wszystkim zyskiem, za nic mając ludzkie życie. Sprzedając dopalacze – sprzedają śmierć! Masz wątpliwości czy Twoje dziecko zażywa dopalacze? Chcesz dowiedzieć się więcej na temat możliwości leczenia? Wiesz wszystko o negatywnych skutkach tych niebezpiecznych substancji? Masz informacje o miejscach, w których handluje się zakazanymi środkami? Jesteś uzależniony? Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało listę numerów telefonów pod którymi można szukać pomocy.