Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Morąg: Pobił znajomego na wspólnej imprezie. Nieprzytomny mężczyzna trafił do szpitala

Kara nawet 10 lat pozbawienia może grozić 36-latkowi, który pobił swojego znajomego podczas wspólnej imprezy w jednym z morąskich mieszkań. Andrzej Z. uderzył poszkodowanego po tym, jak ten miał zaczepiać jego dziewczynę. Pogotowie, powiadomione dopiero następnego dnia zabrało nieprzytomnego mężczyznę do szpitala w Elblągu. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Prokurator postawił mu zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.

Policjanci zostali powiadomieni, że do elbląskiego szpitala trafił w ciężkim stanie pobity mieszkaniec Morąga. Kryminalni pracujący nad wyjaśnieniem okoliczności tego zdarzenia ustalili, że w jednym z mieszkań trwało zakrapiane alkoholem spotkanie towarzyskie. W pewnym momencie jeden z mężczyzn zaatakował drugiego za to, że ten podrywał jego dziewczynę. Jego ciosy były na tyle silne, że poszkodowany stracił przytomność. Nikt z biesiadników nie zwrócił jednak na to uwagi i kontynuowali imprezę. Następnego dnia, kiedy wszyscy wytrzeźwieli, zobaczyli, że ich kolega leży nieprzytomny. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało mężczyznę do elbląskiego szpitala. Tam okazało się, że stan poszkodowanego jest bardzo ciężki. Sprawca bardzo szybko trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania w prokuraturze 36-latek nie kwestionował swojej winy. Tłumaczył, że znajomy zaczepiał jego dziewczynę, co bardzo go zdenerwowało, więc go uderzył.

Policjanci i prokurator wnioskują do sądu o zastosowanie wobec 36-latka tymczasowego aresztowania. Za to, co zrobił może mu grozić kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony