Służba, która ma sens
- Kiedy dowiadujemy się, że pacjent po przeszczepie żyje, że jego stan jest stabilny, że wraca do rodziny – to dla nas największa nagroda – podkreślają policyjni lotnicy, którzy tylko w maju i czerwcu sześciokrotnie na pokładzie Belli-407GXi transportowali organy do transplantacji. Loty realizowane były na prośbę koordynatorów transplantacyjnych w sytuacjach, gdy liczył się czas, a inne formy transportu nie dawały szans na wykonanie misji ratującej życie.
Dodano: 05.07.2025