Odjechał, ale na krótko
W nocy z niedzieli na poniedziałek w Ostródzie kierujący volkswagenem nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci wydali mu polecenie, a on mimo tego się oddalił. Nie długo jednak cieszył się swoim wątpliwym sukcesem. Teraz odpowie za szereg popełnionych przestępstw.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (6/7.11.22) na jednej z ulic Ostródy policjanci referatu patrolowo-interwencyjnego postanowili zatrzymać do kontroli drogowej samochód osobowy marki volkswagen. Kierujący nim mężczyzna całkowicie zignorował wydawane mu do zatrzymania sygnały. Za kierowcą podjęto pościg w trakcie, którego nadal funkcjonariusze sygnalizowali konieczność zjechania we wskazane przez nich miejsce. Determinacja i niebezpieczna jazda mężczyzny oraz obawa o bezpieczeństwo osób postronnych zmusiła patrolowców do zaprzestania pościgu. Kiedy kierującemu wydawało się, że jego nieodpowiedzialna i szalona jazda uchroniła go przed konsekwencjami nad ustaleniem jego personaliów pracowali już policjanci kryminalni ostródzkiej jednostki. W wyniku podjętych czynności ustalili, że sprawcą nocnego rajdu okazał się 29-letni mieszkaniec gminy Ostróda. Jeszcze w poniedziałek policjanci dokonali jego zatrzymania, ustalili okoliczności i przebieg zdarzeń minionej nocy. Okazało się, że głównym powodem nie zastosowania się do poleceń policjantów jest obowiązujący zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Mężczyzna przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, jazdę pomimo obowiązującego zakazu sądowego. To jednak nie koniec jego problemów. Niewykluczone, że sprawca usłyszy jeszcze zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości na co niewątpliwie będzie miała wpływ opinia biegłego powołanego przez policjantów.
(mp)