Morąg: 86-latek z Gdańska w środku nocy szukał syna na terenie gminy. policjanci przekazali go pod opieke rodziny
Do morąskich policjantów zgłosił się taksówkarz, którego 86-letni pasażer szukał swojego syna na terenie gminy Morąg. Jako, że starszego mężczyzny ani jego syna nikt tam nie znał postanowił przywieźć go na komisariat. Funkcjonariusze skontaktowali się z żoną mężczyzny, która nie miała pojęcia o tym, że jej małżonek opuścił mieszkanie w Gdańsku. Następnie policjanci ustalili rodzinę 86-latka, która zaopiekowała się staruszkiem.
Wczoraj krótko przed północą do Komisariatu Policji w Morągu przyjechał taksówkarz, który przywiózł ze sobą 86-letniego pasażera. Starszy mężczyzna szukał swojego syna na terenie gminy Morąg. Jednak nikt z mieszkańców nie był w stanie mu pomóc. Policjanci razem ze starszym mężczyzną ponownie pojechali we wskazywane przez niego miejsca, jednak nikt nie kojarzył tam 86-latka ani jego syna. Funkcjonariusze skontaktowali się więc z żoną mężczyzny, która była bardzo zdziwiona faktem, że jej mąż wyjechał z gdańskiego mieszkania. Funkcjonariusze ustalili, że na terenie gminy Miłakowo może mieszkać rodzina starszego mężczyzny. Pojechali więc tam i okazało się, że rzeczywiście są ze staruszkiem spokrewnieni. Byli bardzo zdziwieni zaistniałą sytuacją i zobowiązali się zaopiekować wujem do czasu, aż przyjedzie po niego mieszkający w Gdańsku syn.