Ostróda: Po pijanemu wszczął awanturę, która zakończyła się w policyjnym areszcie
40-latek, który znęcał się nad swoją partnerką odpowie przed sądem. Mężczyzna podczas ostatniej awantury, którą wszczął po pijanemu bił kobietę, wyzywał i poniżał. W ataku złości wyganiał pokrzywdzoną z domu, wyłączał prąd i zabierał telefon komórkowy, by uniemożliwić jej normalne funkcjonowanie. Jak się okazało, takie zachowania domowy agresor przejawiał już od roku. Za znęcanie się nad osobą najbliższą kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
40-latek, który znęcał się nad swoją partnerką odpowie przed sądem. Mężczyzna podczas ostatniej awantury bił, wyzywał i szarpał kobietę. Wcześniej, niejednokrotnie będąc pod wpływem alkoholu zachowywał się podobnie. W ataku złości wyłączał prąd, by uniemożliwić jej normalne funkcjonowanie, zabierał telefon komórkowy, by z nikim nie mogła się skontaktować. W trakcie ostatniej awantury kobieta wezwała na pomoc policjantów. 40-latek, który miał ponad 2 promile aloholu w organizmie, trafił do policyjnego aresztu, a policjanci ustalali szczegóły sprawy. Po zebraniu materiału dowodowego mężczyzna usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Prokurator zastosował w stosunku do niego policyjny dozór i nakazał mu opuszczenie zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną mieszkania.
Za znęcanie się nad osobą najbliższą kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.