Ukradł tablicę rejestracyjną, przerobił ją i umieścił na innym samochodzie. Wszystko po to, aby zatrzeć ślady – odpowie teraz przed sądem
Ze swojego postępowania przed sądem będzie się tłumaczył 30-latek, który ukradł tablicę rejestracyjną, przerobił ją i umieścił na innym samochodzie a następnie podpalił jeszcze inne auto. Uciekając z miejsca zdarzenia rozbił swój samochód i sprawa wyszła na jaw. 30-letni elblążanin został zatrzymany i usłyszał 3 zarzuty. Dodatkowo za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym.
W środę (27.08.2025r.) mieszkaniec gminy Małdyty w Komisariacie Policji w Morągu złożył zawiadomienie o kradzieży tablicy rejestracyjnej ze swojego pojazdu. Tego samego dnia wieczorem do policjantów z Ostródy wpłynęła informacja o tym, że ktoś podpalił samochód a następnie informacja o tym, że kilka ulic dalej stoi rozbite auto z przyczepioną, przerobioną tablicą rejestracyjną. Policjanci szybko połączyli wszystkie te zdarzenia i okazało się, że stoi za nimi jeden człowiek - 30-letni elblążanin. Mężczyzna w czwartek (28.08.2025r.) został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu 3 zarzutów. Zarzuty dotyczyły m.in. kradzieży tablicy rejestracyjnej, jej przerobienia, zniszczenia samochodu poprzez podpalenie oraz zarzut posiadania narkotyków, ponieważ podczas przeszukania policjanci znaleźli u niego narkotyki. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Ze swojego postepowania będzie się teraz tłumaczył przed sądem.
Dodatkowo za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 zł.
(ak)