Wyszedł na wolność i znowu będzie miał kłopoty
Do policyjnej celi trafił 44-latek, który kilka godzin wcześniej opuścił zakład karny. Mieszkaniec Ostródy odbywał karę pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa. Miał też orzeczony zakaz kontaktowania się ze swoją byłą partnerką i zbliżania się do niej. 44-latek zbagatelizował wyrok sądu i teraz ze swojego zachowania po raz kolejny będzie się musiał tłumaczyć przed sądem.
We wtorek (06.05.2025) policjanci z ostródzkiej komendy zostali poinformowani o tym, że pomimo orzeczonego zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną 44-letni mężczyzna nachodzi swoją byłą partnerkę. Ostródzianin kilka godzin wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał wyrok za wcześniej popełnione przestępstwa, w tym również te na szkodę byłej partnerki.
44-latek dobrze wiedział, że nie może kontaktować się ani zbliżać do pokrzywdzonej a pomimo to nie respektował wyroku sądu. Zakaz ten jest środkiem prawnym mającym na celu ochronę pokrzywdzonych a jego lekceważenie jest traktowane jako poważne naruszenie prawa.
Mieszkaniec Ostródy został zatrzymany i trafił do policyjnej.
W środę (07.05.2025r.) mężczyzna usłyszał zarzuty w tej sprawie. Policjanci złożyli do prokuratury wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, prokurator z wnioskiem o tymczasowy areszt wystąpił do sądu.
Zgodnie z wykładnią artykułu 244 kodeksu karnego za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
(ak)