Uderzył w drzewo i uciekł - okazało się, że był pijany
Rzetelna i sumienna praca dzielnicowych z Posterunku Policji w Miłakowie doprowadziła do wytypowania i ustalenia sprawcy kolizji, który uciekł z miejsca zdarzenia. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się – 35-letni kierujący w momencie prowadzenia pojazdu był pijany i do tego posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
We wtorek (18.03.2025) do policjantów z Posterunku Policji w Miłakowie dotarła informacja, że w jednej z miejscowości na terenie gminy Miłakowo stoi samochód marki Peugeot, który mógł uczestniczyć w zdarzeniu drogowym. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z Miłakowa i zastali po lewej stronie jezdni osobowego peugeota bez tablic rejestracyjnych, z wystrzelonymi poduszkami powietrznymi i z rozbitym przodem. W pobliżu auta nie było żadnych osób. Rzetelna i sumienne praca dzielnicowych z Posterunku Policji w Miłakowie doprowadziła ich do mężczyzny, który kierował porzuconym samochodem. 35-latek trafił do policyjnego aresztu. W momencie zatrzymania badanie stanu jego trzeźwości wskazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie.
W trakcie wykonywania czynności okazało się, że 35-latek posiada również aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go do lipca 2025 roku.
Mężczyzna w środę (19.03.2025) po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut stypizowany w treści art. 178a§4 kodeksu karnego, za który grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 35-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Dodatkowo jego portfel uszczupli się o 500 zł ponieważ mandatem w takiej wysokości został ukarany za spowodowanie kolizji drogowej.
(ak)