Ostróda: Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę, który jechał skradzionym samochodem
Kolejnego pijanego kierowcę zatrzymali ostródzcy policjanci na krajowej 7 w Miłomłynie. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Był tak pijany, że wydawało mu się, że jest w Sopocie. Okazało się, że audi, którym jechał, tego samego dnia zostało skradzione na terenie Gdańska. Teraz mężczyzna będzie się tłumaczył ze swojego postępowania.
Wczoraj, przed południem na krajowej 7 w okolicy Miłomłyna ostródzcy policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 32-letniego kierowcę audi. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że Filip F. ma 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał żadnych dokumentów od samochodu. Z uwagi na stan upojenia alkoholem policjantom trudno było porozumieć się z nim. Z rozmowy z nim wynikało, że myśli że jest w Sopocie. Policjanci ustalili ponadto, że samochód, którym 32-latek jechał został skradziony kilka godzin wcześniej na terenie Gdańska. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, natomiast samochód zabezpieczono na strzeżonym parkingu. Filip F. odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto, gdańskim funkcjonariuszom będzie musiał wytłumaczyć, w jaki sposób wszedł w posiadanie skradzionego audi.