Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Morąg: Odpowie za przywłaszczenie znalezionego telefonu

Za przywłaszczenie znalezionego telefonu komórkowego odpowie 32-letni mieszkaniec Bartoszyc. Mężczyzna znalazł warty kilkaset złotych telefon i nie zwróciła go właścicielowi. Zastawił go w lombardzie wprowadzając w błąd pracownika, że jest jego własnością. W ten sposób wzbogacił się o dodatkowy zarzut. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Jak wynikało ze zgłoszenia do zdarzenia doszło 3 miesiące temu w centrum Morąga. Właśnie wtedy chłopcu powracającemu ze szkoły wypadł z plecaka telefon.

Morąscy policjanci pracując nad sprawą przywłaszczonego telefonu, ustalili sprawcę tego przestępstwa. Jednak najpierw dotarli do mieszkanki Bartoszyc, która kupiła urządzenie zastawione w miejscowym lombardzie. Wtedy też funkcjonariusze dowiedzieli się, kto pozostawił telefon w placówce. Dane się zgadzały lecz pod adresem zamieszkania policjanci nie mogli zastać 32-latka. Okazało się, że mężczyzna meldunek ma w Bartoszycach lecz mieszka w Morągu.

W poniedziałek policjanci ustalili miejsce pobytu mężczyzny. Wtedy też 32-latek został przesłuchany i usłyszał dwa zarzuty. Jeden dotyczył przywłaszczenia telefonu, drugi oszustwa, gdyż oddając w zastaw telefon wprowadził w błąd pracownika lombardu co do jego własności. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy o obowiązkach, które ciążą na znalazcy rzeczy. W myśl zapisów ustawy o rzeczach znalezionych każdy, kto znajdzie rzecz i zna właściciela, ma obowiązek powiadomić go niezwłocznie o jej znalezieniu. W sytuacji, gdy nie znamy osoby uprawnionej do odbioru rzeczy, natychmiast powinniśmy zawiadomić o znalezieniu przedmiotu - właściwego starostę. Ze znalezionym przedmiotem możemy także zgłosić się na policję.

Powrót na górę strony